8 listopada 2004

Erotyk

Zaczynam podejrzewać moją ukochaną poetkę o skłonności bdsm'owe :) przeczytaj tylko co napisała


Erotyk
Na rozrzuconych poduszkach z rajskich, jawajskich batików
umieram słodko, bez żalu, umieram cicho bez krzyku.
-Czas za firanką ukryty porusza skrzydłem motyla,
a moje czoło znużone coraz się niżej pochyla...
Wreszcie dotykam bieguna i śnieg mi taje wśród włosów,
a końcem lakierka dosięgam trawy szumiących lianosów...
Leżę na ciepłych krajach, na gorejącym równiku
i na jedwabnych poduszkach z różnobarwnego batiku...
Wyciągam ręce ku Tobie, w Twoją najsłodszą stronę
i czuję na rękach gwiazdy nisko nad nami zwieszone...
Ogarniam Cię splątanego w pochmurny namiot niebieski,
i spada niebo z hałasem, jak belki, wiązania, deski,
obrzuca nas półksiężycem, słońcem, obłoków zwojem
-i tak spoczywam - okryta niebem i sercem Twojem...
Maria Pawlikowska - Jasnorzewska


Może mam, hmm skrzywienie, ale ja tu widzę parę klimatycznych elementów. Proszę, proszę, czytam Ją od tylu lat, także ten erotyk, ale po raz pierwszy spojrzałam na niego w ten sposób... Człowiek nie zna dnia ani godziny...

Brak komentarzy: