7 czerwca 2015

Erotyk



Twoje ręce
cierpliwie badają
gładkość mojej skóry,
Twoje usta
śladem "gęsiej skórki "
znaczą drogę pocałunków.
Zachęcasz
do pójścia razem
w zapamiętanie,
a Twój niecierpliwy szept "chodź "
to najlepszy afrodyzjak.

Dorota Lorenowicz

Słowa dłońmi skreślone na skórze. Słowa palcami wypowiadane. Szepty skóry w odpowiedzi. Łagodne uniesienie bioder. Za słowem, za dotykiem powędrować mogę zawsze. Nawet jeśli latami kazałam im czekać. Czekały. Zapachem przywołane, i smakiem. Kształtem mamione i światłem. W ciemności tuliły bez słów. Emocje. Moje emocje. Znów szukam dla nich odzienia z liter i wyrazów. Głowa pełna obrazów, zapisanych w mrugnięciu powieką. Przychodzą we śnie, przychodzą na jawie. Chcą się urodzić. Słowami. I chyba im na to pozwolę. Znowu.

Brak komentarzy: