25 października 2005

Czy można narysować lateks?

Nie byłabym sobą gdybym nie znalazła obrazków, które słowa moje mogły dopełnić. Nie chodzi mi jednak o zdjęcia jakich całe mnóstwo dostępne jest na niemal każdej fetyszowej stronie, ale o to, co sprawia, że tracę oddech. O moją osobistą, absolutnie subiektywną ocenę prac artystów. Może na początek kilka obrazów, które do złudzenia przypominają czarnobiałe fotografie. Są to prace ukraińskich artystów rysunki węglem, pastele… obrazy olejne, wszystko tylko nie zdjęcia. Trzy piersze powstały w technice malowania suchym pędzlem (bardziej praco i czasochłonej metody to chyba już wymyślić sie nie da, ale za to efekt jest powalający). Obraz jest tak realny, że bardziej to już chyba nie można...Na początek ten, który ukrywa się pod pseudonimem Vlad. Nie mam pojęcia w jaki sposób udało mu się oddać ten niesamowity blask, którym emanuje lateks, ale – bezsprzecznie – udało się. Mistrzostwo w każdym pociągnięciu, bez względu na to czy maluje nagą skórę pośladka czy gładkość gorsetu. Już mnie ręce świerzbią żeby pogłaskać…

Na początek ten, który ukrywa się pod pseudonimem Vlad. Nie mam pojęcia w jaki sposób udało mu się oddać ten niesamowity blask, którym emanuje lateks, ale – bezsprzecznie – udało się. Mistrzostwo w każdym pociągnięciu, bez względu na to czy maluje nagą skórę pośladka czy gładkość gorsetu. Już mnie ręce świerzbią żeby pogłaskać…



Drugie jego zdjęcie w sumie nie odsłania za wiele (gdyby nie materiał z którego skrojono ciuszki rzec można byłoby – tekstylne aż po palce dłoni). A jednak… ten rozsunięty zamek, te zmarszczki lateksu, wyobrażenie sutków, które skrywa… To wszystko nakazuje wręcz zachwycić się kompozycją . A chęć pogłaskania rośnie…
Na koniec jeszcze dwa rysunki węglem. Czarno-biały ze sznurami Anny Davidchenko oraz nie pomna przepisów bhp (wszak lateks łatwopalny jest) kobieta paląca papierosa autorstwa niejakiej Evy. Na obu kusząco wyeksponowane pośladki, na obu przepiękny lateksowy błysk.
No czyż lateks nie jest genialny? Nawet na rysunku węglem wygląda jak żywy i błyszczy…Sporą kolekcję takich właśnie rysunków erotycznych(choć nie tylko z nutką lateksowego fetyszu)można pooglądać właśnie tu.
================

nycprinces 2005-10-25 23:29:31 69.86.141.76
Piekne,az chcialoby sie poglaskac,skonfrontowac wyobrazenie z rzeczywistoscia ... I do tego bardzo erotyczne...Po obejrzeniu tych rysunkow nabralam ogromnej ochoty, zeby poznac lateks od strony praktycznej.I oczywiscie wielkie uznanie dla Ciebie Zooza,bo nikt tak jak ty nie potrafi oddac tego smaczku i klimatu.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Przepiękne prace, najbardziej podoba mi się pierwsza przez wzgląd na odbicia w i pięknie wyeksponowane pośladki