Na początek ten, który ukrywa się pod pseudonimem Vlad. Nie mam pojęcia w jaki sposób udało mu się oddać ten niesamowity blask, którym emanuje lateks, ale – bezsprzecznie – udało się. Mistrzostwo w każdym pociągnięciu, bez względu na to czy maluje nagą skórę pośladka czy gładkość gorsetu. Już mnie ręce świerzbią żeby pogłaskać…

Drugie jego zdjęcie w sumie nie odsłania za wiele (gdyby nie materiał z którego skrojono ciuszki rzec można byłoby – tekstylne aż po palce dłoni). A jednak… ten rozsunięty zamek, te zmarszczki lateksu, wyobrażenie sutków, które skrywa… To wszystko nakazuje wręcz zachwycić się kompozycją . A chęć pogłaskania rośnie…

Na koniec jeszcze dwa rysunki węglem. Czarno-biały ze sznurami Anny Davidchenko oraz nie pomna przepisów bhp (wszak lateks łatwopalny jest) kobieta paląca papierosa autorstwa niejakiej Evy. Na obu kusząco wyeksponowane pośladki, na obu przepiękny lateksowy błysk.


No czyż lateks nie jest genialny? Nawet na rysunku węglem wygląda jak żywy i błyszczy…Sporą kolekcję takich właśnie rysunków erotycznych(choć nie tylko z nutką lateksowego fetyszu)można pooglądać właśnie tu.
================
nycprinces 2005-10-25 23:29:31 69.86.141.76
Piekne,az chcialoby sie poglaskac,skonfrontowac wyobrazenie z rzeczywistoscia ... I do tego bardzo erotyczne...Po obejrzeniu tych rysunkow nabralam ogromnej ochoty, zeby poznac lateks od strony praktycznej.I oczywiscie wielkie uznanie dla Ciebie Zooza,bo nikt tak jak ty nie potrafi oddac tego smaczku i klimatu.
1 komentarz:
Przepiękne prace, najbardziej podoba mi się pierwsza przez wzgląd na odbicia w i pięknie wyeksponowane pośladki
Prześlij komentarz