1 października 2004

Cień

Jestem jedynie oddechem. Nie widzisz mnie, a jednak jestem. Jestem niczym. Jestem powietrzem. Każdy Twój oddech to ja. Wypełniam całą przestrzeń Ciebie. Wdzieram się w najbardziej niedostępne zakamarki, przez oskrzela, przez płuca do krwi. A w raz z nią obejmuję w posiadanie całego Ciebie. Od wewnątrz. Dotykam całego. Kawałek po kawałku. Z każdym biciem serca przemieszczam się. Czy czujesz krew płynącą w Tobie? Ja tam jestem. Każdy szybszy oddech to więcej mnie. Kiedy już znajdę przeznaczone mi miejsce w Twoim umyśle, zostanę tam, aż do nieskończoności. Przybyłam, zobaczyłam, zostałam.

Cień
Byle ten obłok niełaskiz naszego słońca się zwlókł,
a położę się jak cień płaski
u Twoich nóg...
MPJ

To znowu ona moja ukochana poetka. Napisała słowa do mojego życia. Na każdą okazję. Nie chcę Cię jednak osaczać jej słowami natrętnie. Powiedz tylko słowo a przestanę. Jej słowa są takie... moje.A sen, który przyszedł do mnie był piękny. Ciepły i pełen łez. Moich łez. To co się dzieje, naprawdę istnieje. Jeżeli nawet wiedzą to jedynie gwiazdy. I Ty. Bo przecież Ty wiesz.

Brak komentarzy: