18 lutego 2007

Radość sexu by Michael Rosen

Nowojorczyk, rocznik 1942, człowiek o dwóch życiach – w dzień sprzedawca komputerowego softu, nocą zaś fotograf sexu – Michael Rosen. Fotografuje sex od trzydziestu lat. Posiada naprawdę duże archiwa. Żeby określić jednym zdanie to, co fotografuje należałoby chyba stworzyć definicję sexu. Utrwala w kadrze zarówno klasykę damsko-męską, jak i relacje homoseksualne. Nie ogranicza się liczbą uczestników, mamy więc sceny solowe, duety, tercety, kwartety… nie wiem na czym skończył. Nie stroni od fotografowania scen bdsm. Nie dyskwalifikuje tuszy, owłosienia czy wieku u swoich modeli. Część swojego cyklu zatytułował, na własny użytek, niestandardowymi penetracjami. W tym między innymi dużo fistu we wszelkich konfiguracjach płci. Zatem Modeli? No właśnie tu chyba tkwi sekret jego kolekcji. Osoby na zdjęciach nie są modelami agencyjnymi. To prawdziwi ludzie, którzy wpuścili fotografa do swojego intymnego życia. Może właśnie dzięki temu zdjęcia są tak naturalne, ludzie wyluzowani i uśmiechnięci (no może poza niektórymi scenami bdsm ale to raczej normalne w tym wypadku). Zdjęcia po prostu urzekają realnością, nie ma wydumanej scenografii jest za to jakaś – nie boję się tego nazwać – pierwotna radość życia w nich.

Opublikował własnym nakładem trzy albumy "Sexual Magic: the S/M Photographs" w 1986, "Sexual Portraits: Photographs of Radical Sexuality" w 1990 oraz w 1994 "Sexual Art: Photographs That Test the Limits". Książki te rozeszły się w nakładzie ponad 9 tys. Sztuk. Ostatni album "Lust & Romance: Rated X Fine Art Photographs" został wydany przez Last Gasp of San Francisco w 1998.Fotograf ciągle szuka nowych twarzy ludzi, którzy chcieliby podzielić się swoją seksualną energią z innymi za pośrednictwem aparatu. Nie zamyka się żadnymi ograniczeniami jego drzwi są otwarte dla każdego, kto chciałby pokazać sex – bez względu na definicję tego ostatniego.

Tym razem, choć bardzo bym chciała nie wkleję to zdjęć, to po prostu takie bhp po niedawnych wydarzeniach z pchotobucket. Ale zdecydowanie polecam obejrzenie tych zdjęć, są jedyne w swoim rodzaju!

Brak komentarzy: