1 lutego 2007

Jajorysowniczka Belle Wether

Pewna pani postanowiła pokazać mężczyzn od nieco innej niż zazwyczaj strony. Innej? A może właściwie należałoby powiedzieć od tej najbardziej męskiej. Tak, czy owak postanowiła zrobić wystawę, na której zaprezentowała swoje rysunki. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby temat dało się zamknąć w kategorii kształty ciała. Ale autorka, Belle Wether przedstawiła ni mniej ni więcej tylko około półtorametrowych rozmiarów męskie genitalia. Na uwagę zasługuje niesamowite zamiłowanie do detali, których uzyskanie było możliwe jedynie z użyciem szkła powiększającego podczas rysowania. Pojedyncze włosy łonowe, pofałdowania moszny – faktura wychwytywana wzrokiem a jednocześnie generująca bodźce niemal dotykowe. Dopieszczone ołówkiem kształty przywodzą na myśl księżycowe krajobrazy, a to przecież ludzkie ciało.Z mojej strony duży plus za niestandardowe podejście do tematu i odwagę. Trzeba mieć przysłowiowe jaja, żeby taką wystawę zorganizować.










Brak komentarzy: