1 maja 2007

Erotyzm w sztuce polskiej

Właśnie skończyłam lekturę pracy Tomasza Grylewicza pod tytułem Erotyzm w sztuce polskiej. Wydawnictwo, które można z całym szacunkiem nazwać albumowym chociaż objętością ani formatem nie odpowiada kryteriom powszechnie uznanym za albumowe. Porządny kawałek opracowania tematu erotyki w polskiej wersji na przestrzeni lat. Przegląd malarstwa ukazującego przysłowiowy goły cycek (poczynając od malowideł świętych osobistości), przez grafiki i rysunki ludzi, znanych raczej z dokonań literackich, a których o sprośne rysunki nawet bym nie podejrzewała. Książka napisana przystępnym językiem, nie siląca się na pseudonaukowy bełkot. W treści autor odnosi się do konkretnych nurtów w sztuce, wskazuje na związki z współczesnymi danemu artyście osobami, przytacza anegdoty i mało znane zdarzenia. Co ciekawe wskazuje także na pierwowzory historyczne bądź literackie, które stały się inspiracją dla artystów.Lekko i interesująco podany całkiem nie lekki w naszej rzeczywistości temat poparty konkretnymi pracami plastycznymi.

Brak komentarzy: