12 września 2005

Podwójne odbicie Gavina O’Neilla

Nowozelandczyk z mojego rocznika, zaczął fotografować mając 21 lat a od 1997 roku zajmuje się tym zawodowo. Fotografował dla Vogue, Marie Claire, Cosmopolitan, ale i z równym powodzeniem dla Mens Heath. Jeden z nielicznych parających się męskimi aktami. Z bardzo dobrym rezultatem zresztą. Sam o sobie mówi, że spędza dużo czasu na fotografowaniu czysto komercyjnym. Dlatego uwielbia te zdjęcia, które ‘popełnia’ w przypływie weny i impulsu, bez scenariusza, koncepcji, zdjęć próbnych. Sesje, w których podąża za swoją wyobraźnią, gdziekolwiek zechce go zaprowadzić. Wówczas stara się odrzucić możliwie dużo udogodnień technicznych, z których korzysta na co dzień. Wówczas oddaje się temu, co lubi najbardziej – podpatrywaniu, obserwowaniu wybranego obiektu i zatrzymywaniu w kadrze tego, co dojrzało jego oko.Na pytanie o to co lubi wymienia jednym tchem pracę, podróże, obserwowanie ludzi i czekoladę. Wśród ulubionych filmów jest Amelia i Prawdziwy romans, Szósty zmysł i W imię ojca. Ciekawa postać, ciekawe spojrzenie, ciekawe prace – Gavin O'Neill
Interesujące efekty uzyskał fotografując zarówno postać jak i jej ducha - czy to w lustrzanej powierzchni czy w wodzie, w naturalnej scenerii czy w sterylnym wnętrzu studia, kobiece czy męskie ciało. Czasami jak pozytyw i negatyw z idealnym oddaniem ostrości. Innym razem odbicie rozmyte w drgającej powierzchni wody w taki sposób, że porównać daje się jedynie zarys.





Wspaniałe kompozycje wykorzystujące naturalne tło lub jego elementy, układy ciała podkreślające ukształtowanie terenu jak na fotografii poniżej lub wręcz przeciwnie detale rekwizytów determinujące kompozycję jak w przypadku zdjęcia z rogami antylopy.




Kolejna sceneria warta podkreślenia to scenografie wykorzystujące naturalne elementy drewniane, dla których ludzkie ciało staje się odpowiednio dopasowanym wypełnieniem lub dopełnieniem. Kobieta jednocząca się z plątaniną namorzynowych korzeni lub mężczyzna wieńczący ścięty pień ogromnego drzewa. Każde z nich wydaje się pasować, być na miejscu w tej kompozycji.




Na koniec jeszcze dwa studyjne męskie akty. Taka mała przyjemność dla oka, a po części zapowiedź nagich męskich ciał w niedalekiej przyszłości.



aczął fotografować

Brak komentarzy: