5 września 2005

Finalle Grande

Po tych szczebelkach wspinałam się tej nocy na szczyt rozkoszy. Okupionej bólem i łzami, poniżeniem i upokorzeniem, strachem i wstydem. Ale to, co czekało na mnie na szczycie nie da się opisać słowami ani równaniem matematycznym. Nie da się narysować mapy do tego miejsca ani zapisać receptury na ten specyfik. Tego nawet nie dało się wykrzyczeć zawartością płuc. To coś, co zawrzeć się da w dźwięku zbliżonym do ‘trrrr’. Coś co zabiera wszelką świadomość i przecina kontakt ze światem. Coś, czego nie chce się opuścić z własnej, nieprzymuszonej woli. To sfera rozkoszy wszechogarniającej, zdolnej przesuwać góry. Rozkoszy z tak innego świata, że nie sposób jej doświadczyć bez solidnych więzów. Orgazm, przy którym siła huraganu Katrina wydaje się być iluzoryczna. Coś, po czym ze zmęczenia zasypia się na twardym stole, w obecności ludzi nie będąc w stanie utrzymać powiek w górze. I to właśnie było mi dane, to stało się moim udziałem. I za to dziękuję.Adam Sikorski pisząc dla Budki Suflera tekst piosenki „Cień wielkiej góry” nie mógł przewidzieć, że dla mnie tą górą, tym cieniem będzie fizyczna rozkosz… ale tak właśnie było… Weszłam na ten szczyt. To pieśń o mojej rozkoszy, rozkoszy, która przychodzi…


Ona przychodzi chytrze,
Bez ostrzeżeń i gróźb,
Krzyczy pękniętą liną,
Kamieniem zerwanym spod stóp,
Spod stóp.

Wszystko zaczyna się zwykle,
Jak każdy wspinaczki dzień,
Trudny dzień.

Ściana, droga pod szczyt,
A potem nagle krzyk - oooooo...

Góry wysokie, co im z Wami walczyć każe?
Ryzyko, śmierć, te są zawsze tutaj w parze.
Największa rzecz, swego strachu mur obalić,
Odpadnie stu, lecz następni pójdą dalej!

Góry wysokie, wiem co z Wami walczyć każe,
Ryzyko, śmierć, te są zawsze tutaj w parze.
Na rzęsach szron, inni już idą dalej,
Na twarzy śnieg lecz są nowi, śmiali są,
Tylko czasem zamyślenie, tylko czasem zamyślenie.

Sam możesz wybierać los, szczytów, szczytów ślad
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt!

Góry wysokie, co im z Wami walczyć każe?
Ryzyko, śmierć, te są zawsze tutaj w parze.
Największa rzecz, swego strachu mur obalić,
Odpadnie stu lecz następni pójdą dalej
Tylko czasem zamyślenie, tylko czasem zamyślenie.

Sam możesz wybierać los, szczytów, szczytów ślad
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt

Brak komentarzy: