7 września 2005

Dziwny jest ten świat...

Switch'e - najdziwniejsza nacja pod słońcem. Niezrozumiała, zadziwiająca, a nawet powiem wprost - szokująca. No bo jak to inaczej nazwać? Dla mnie istnieje tylko jedna droga - droga uległości. A oni (switch'e znaczy) dzisiaj tu jutro tam. Gdzie w tym sens, gdzie logika? Nie znajduję. Pierwsze krok do schizofrenii. Jestem księgową o zbyt małym rozumku żeby to pojąć. Rozumiem biseksualność, ale nie potrafię pojąć uległej dominacji czy dominującej uległości. Ale tak naprawdę to nawet nie będę próbować. Niech tam sobie żyją i niech im bdsm lekkim będzie - zwłaszcza tym, którzy będąc na topie chcą zaznać jak smakuje uległość. Ciekawość to pierwszy stopień do... uległości.Postoję z boku i popatrzę co z tego wyniknie bo wygląda na to, że dookoła mnie jakaś epidemia niezdecydowanych wybuchła. Uległość się buntuje i butnie podnosi rękę na... a dominacja zdejmuje pokornie ubranie i siada w nogach... Ciekawe jak skończą? Dziwny jest ten świat...

Brak komentarzy: