9 września 2005

Szymelek

Kiedy żyję jakimś wydarzeniem, jakąś sprawą to jest to rzecz, w danym momencie, najważniejsza. Wszystkie inne oglądane są przez pryzmat tego, co się aktualnie dzieje. Czasami ten pryzmat przybiera postać różowych okularów, czasami czarno-białego filmu. Wtedy, w środku wydarzeń, czuję się wyjątkowa, specjalna, jedyna w swoim rodzaju. Domniemuję, że to, co się dzieje jest specjalne i przydarza się tylko mnie. Ale, cytując znaną piosenkę „nic nie może przecież wiecznie trwać…” Kiedy zdejmuję filtr, przez który patrzyłam na świat zauważam nowe szczegóły. Wówczas to, co brałam za własne odkrycie i coś bardzo osobistego potrafi przybrać zupełnie inny kształt – zwyczajny, powtarzalny, pospolity… Ktoś, kto uczestniczył w mojej magii uprawia ją dalej, z kimś innym. I tylko słowa pozostają te same, fascynacje, rytuały. Imion nadawanie, specjalne, pełne znaczeń tajemniczych to wszystko się powtarza… I nagle coś, co wyjątkowe było staje się zwykłe, przypominać zaczyna wypełnianie kwestionariusza z tymi samymi pytaniami… tylko imiona się zmieniają, zmieniają się osoby. I w głowie pytanie powstaje czy ja byłam wyjątkowa? Czy też byłam tylko kolejnym wypełnieniem formularza? Kształtowanym przez wprawne palce ankietera...

Życie płynie dalej, bez względu na to, na jak długo zamykam się w sobie, izoluję duszę. I tylko czasami potrzebne jest pytanie od kogoś kto zawsze jest obok. Pytanie proste i trudne zarazem. Nie zwyczajne ‘co dalej?’ ale ‘ zastanawiam się czym teraz zajmiesz swoją duszę?’ No właśnie moja dusza, ta sama, która ostatnio kołacze się niezdecydowana. Dusza potępiona, której ni do raju ni do piekła wejść nie można. Dusza trochę chora i bardzo zmęczona. Nienasycona dusza. Niepowtarzalna. Niezgłębiona. Znajdzie sobie jakąś nową pasję, zawsze sobie znajdowała. Dusza, którą zabija rutyna. Nie wiem jeszcze co to będzie tym razem, ale wiem, że będzie… Na razie wysyłam moją duszę na wakacje… ciepłe, słoneczne wakacje, z dużą ilością wody, z dala od wszystkiego tutaj…

================

Mistrz Imion 2005-09-10 10:09:09 158.75.237.179
Ursula K. LeGuin - cykl "Ziemiomorze" - przeczytaj kiedyś w wolnej chwili

Brak komentarzy: