29 października 2006

Sean McCall

Jest coś przepięknego w stylizacji lat dwudziestych, trzydziestych czy pięćdziesiątych w fotografii erotycznej. Może to te dokładnie ułożone fryzurki z zapiętymi na włosach spinkami. Może obcisłe acz bardzo zabudowane halki, gorsety i pasy do pończoch. Nie takie współczesne cztery paski koronki, ale elementy bielizny, które więcej skrywając niż obnażając pobudzają wyobraźnie. Jeśli koronki to subtelne i delikatne jeśli żabki to, dla kontrastu, niemal siermiężne – duże, metalowe – takie, które bez trudu trzymają na wyznaczonych pozycjach nylonowe pończochy. A może to same nylony wprowadzają atmosferę erotyki. Niezbyt komfortowe w noszeniu ale za to dające efekt wizualny i dotykowy jedyny w swoim rodzaju. Łuki brwiowe w naturalnych kształtach i brak przesadnie uwydatnionych ust plus obły kształt paznokci dopełniają aury kobiecości.



Chłopczyca. Najbardziej kontrowersyjny z wizerunków kobiety. Odziana w atrybuty męskiej garderoby – koszulę, rozwiązaną muchę czy trzymane na smyczy podwiązek skarpetki. Z mocnym makijażem oka i ust. Niedostępna. Z dymiącym cygarem… A wszystko to kontrastujące z delikatnymi kobiecymi kształtami, sterczącymi sutkami, delikatnym trójkącikiem w zwieńczeniu ud. Ponętna. Podniecająca. Kobieca. Tak, przede wszystkim kobieca.


Kapelusz z woalką, nieodłączne nylony, szeroki koronkowy pas do pończoch i nieodłączne w tym zestawie czarne, skórzane rękawiczki. A wszystko to widoczne tylko w prześwicie otwartych drzwi samochodu. Podpatrzone…


Na koniec coś ostrzejszego… chłodna stal noża przyłożona do najdelikatniejszych miejsc. Zachłannie oblizywana w poświacie księżyca lub świetle samotnej latarni. Lubieżne, perwersyjne, dwuznaczne…
Te i inne prace dostępne są na stronie Sean'a McCall

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

jesteś bardzo seksowna