Zadzwoniłaś
kiedy tęskniłem
jak zwierzę
za twoim
rozkwitem warg
skurczem
dłoni
zapachem
piersi
zadzwoniłaś
i oboje
rozerwaliśmy noc
na kawałki
krzyku
Lesław Falecki
Tęsknotą, myślą, telepatią – nie ważne jak, ważne, że właśnie wtedy kiedy
potrzebuję objawia się to czego pragnę. Czasami głos, innym razem obraz,
przebłysk wspomnienia, okamgnienie marzenia. Jeśli tylko pojawiła się,
kiedykolwiek, elektryczność emocji one zawsze są w stanie przygnać kroki lub myśli,
sobie tylko znanym sposobem w miejsce właściwe.
Czasami wystarczą drobiazgi skrzętnie chowane w szufladzie czy między
stronicami książek. Palce dotykając przenoszą umysł w inny wymiar, do
wszechrzeczy, do bezmiaru kosmicznej przestrzeni. Efemeryczne spięcie neuronów
i rozpływająca się przyjemność.
następnym razem wejdź
po prostu podejdź, choćby i bez słowa
dotknij policzka albo dłoni
niech otuli mnie zapach Poison
upojnie duszący
następnym razem wejdź
po prostu podejdź, choćby i bez słowa
dotknij policzka albo dłoni
niech otuli mnie zapach Poison
upojnie duszący
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz