17 czerwca 2010

We śnie

We śnie jesteś moja i pierwsza

we śnie jestem pierwszy dla ciebie

rozmawiamy o kwiatach i wierszach

psach na ziemi i ptakach na niebie


We śnie w lasach są jasne polany

Spokój złoty i niesłychany

pocałunki zielone jak paproć


Albo jesteś egipska królowa

jak miód słodka i mądra jak sowa

a ja jestem dla ciebie jak światło.


Konstanty Ildefons Gałczyński


Ciepłe promienie słońca nastrajają optymistycznie i jakoś tak unoszą ponad rzeczywistość. Pozwalają myślom przezwyciężać siłę ciążenia i szybować na wiatrowych włosach. Ciepło, cicho, sennie. Książka w ręku lub książka pod głową. Książka, z której słowa wmaszerowują przez uszy i oczy do wnętrza umysłu. I ucztują. Tworzą kolejne światy. I niespodziewanie wyciągnięta kartka z wierszem. Zapisana dawno temu. Pożółkła. Spłowiała. Ale słowa wciąż żywe.

Brak komentarzy: