14 czerwca 2010

St. Johns czerwiec 2010











W końcu żaden wulkan ani inny audyt nie przeszkodziły mi w szybkim wypadzie do egiptowa. Wybrana trasa z kategorii SPA łamane na senatorium zaskoczyła silnymi prądami (ale zaowocowała dużym zwierzem). Sporo nurków w rafach o budowie labiryntowej dołożyło porcję adrenaliny a na koniec przejście przez podwodną bramę na głębokości 56,4 m. Mrrrrrr

Brak komentarzy: