5 lutego 2005

Rzecz o masochizmie kobiet

Pełny tytuł: Czekając na miłość. Rzecz o masochizmie kobiet.
Autor: Sina-Aline Geibler

Znalazłam (a długo szukałam). Kupiłam. Przeczytałam. I powiem krótko: rewelacja. Chociaż swoim
wyglądem bardziej przypomina wydawnictwa Harlequina niż poważne dzieło to mimo wszystko jest warta przeczytania. Ci którzy szukają opisu przeżyć i technik męczenia mogą sobie darować. Nie jest to publicystyka przygodowa, ale raczej niezwykle interesująca rozprawka naukowa na temat poszukiwania definicji i źródeł masochizmu. Wieloaspektowa analiza masochizmu jako zjawiska, połączona z udaną próbą wyjaśnienia jego podłoża. Polemika z tezami Freuda, Fromma, Nietzschego. Małe literki więc niezbyt wygodna do czytania w miejskich środkach komunikacji, ale warta polecenia. A polecam ją zwłasza tym kobietom, które pytają same siebie "skąd mi się to bierze?" (pomaga wiele zrozumieć). Ale jeszcze bardziej polecam ją 'nieklimatycznym partnerom tych kobiet, które już wiedzą czego pragną. Doskonała lektura przygotowująca takiego mężczyznę do zmierzenia się z wyszeptaną czule prośbą: "a teraz kochanie poproszę o lanie na gołą..."

Dla mnie najciekawsze było podejście Simone de Beauvoir - "jedna z wiodących postaci ruchu wyzwolenia kobiet rozpoznaje w uległości i bólu drogę wiodącą ku wolności i zniesieniu zachamowań".

zooza polecająca

Brak komentarzy: