21 maja 2009

świat jest ładny

to bezsilność uszminkowała świat
do fotografii
śnieg upudrowal kiełki konwalii
i drzewa mają wygięte rzęsy
prześwietlone okrągłym księżycem
- świat jest taki ładny
- na ulicy
długi cień latarni
wplątał się w deski płotu
milczącego podłużnie
w bramie - na przekór
skrzypiącym krokom
kwitną pocałunki
słyszysz - dzwonią
jak drzemiące główki konwalii
- świat jest taki ładny
- po drugiej stronie
zamkniętych okien

Halina Poświatowska


W codziennym biegu zapominam o tym, przechodzę mimo jak ślepiec. Nie dostrzegając drobnostek składających się na świat, budujących życie. Zachwyt konwaliowym aromatem wdzierającym się w najdalszy z neuronów pozostaje zachwytem. Choćby nawet konwalie oddały swoje ostatnie tchnienie. Odrodzą się znowu w kolejnym maju i równie upojnie będą pachnieć. Zielonogładki dotyk liści wzruszonych rosową kroplą w zagłębieniu blaszki przytulonej do filigranowej łodyżki. Perlista kropla rozkoszy, nektar bogów. W cieniu wielkich drzew, ukryta przed wścibskimi spojrzeniami czeka na dłoń, która pieścić będzie nim zada ból wyrywając życie z korzeniami. Do zobaczenia moja piękna w innym czasie i miejscu...

Brak komentarzy: