6 czerwca 2005

Płacz i zgrzytanie zębów

Telegram
Wiadomość biegła szybko ze sztyletem po drucie,
jak tancerka z parasolem po linie,
i zdyszana dobiegła w oznaczonej godzinie,
by mnie zabić w oznaczonej minucie.
MPJ

Jest XXI wiek, to nie był telegram - to sms. I nawet sekunda była oznaczona, nie tylko minuta. Dziękuję tym, którzy byli ze mną wtedy. Pozwolili wylać łzy i smutki nie pytając i nie łając, nie udzielając rad. Dziękuję im za to, że byli ze mną.

Brak komentarzy: