3 czerwca 2005

Tylko pozwól nam Dotykiem Drżącym Dłonie spleść...

Jeden raz...

Nie potrzeba mi
Zakrętów dróg i morza łez,
Tylko pozwól nam
Dotykiem drżącym
Dłonie spleść.

Nie potrzeba mi
Niewiary i udręki snu,
Pozwól tylko czuć,
Jak przy mnie chwilą stoisz znów.

Nie potrzeba już
Niepokój mierzyć sercem wprost,
Wszystko jedno mi,
Ja każdy, byle z tobą los.

Tylko jeden, jeden raz,
Pośród wiosny twoich warg,
Pozwól spaść i niech się świat
Nagłym świtem skończy w nas.

Nie potrzeba nam,
Zakrętów dróg i morza łez,
Tylko pozwól mi
W dotyku prawdy
Głowę wznieść.

Tylko jeden, jeden raz,
Pośród wiosny twoich warg,
Pozwól spaść i niech się świat
Nagłym świtem skończy w nas.
Chociaż raz, jeden raz,
Chociaż raz, jeden raz.

Tylko jeden, jeden raz,
Pośród wiosny twoich warg,
Pozwól spaść i niech się świat
Nagłym świtem skończy w nas.

Tylko jeden, jeden raz,
Niech w nas dzikie wino gra,
Ponad dachem ziemi, hen,
Tak łaskawie jak się da.

Nie potrzeba mi
Niewiary i udręki snu,
Tylko pozwól nam
W godzinę życie przeżyć znów!

Próbuję w ognistych słowach zawrzeć to, co się stanie. Albowiem zostało powiedziane, że się ziści. Próbuję nadać imię nieznanemu.Zapytał Demon czego pragnę, a ja niezmiennie pragnę dotyku, nie dotyku - ja pragnę DOTYKU! Od pierwszych słów doń wypowiedzianych tego jednego pragnę. Chemii i fizyki w jednym. Chemii umysłu i fizyki ciała. Teraz kiedy Noc Dotyku ma już swoje imię, wiem także kiedy nastąpi. Nie pozostaje nic innego jak czekać. Czekać na to co będzie, czekać na to co się nie stanie, czekać na dotyk.Jak będzie to noc nie wie nikt. Czy będzie ciepła i srebrzysta od poświaty księżyca? A może pochmurna i wietrzna? Czy bosymi stopami bedę zbierać rosę z kwiatów i traw? A może drżeć będę pod strugami deszczu? Nie ważne... ważne jest to, że będę, że chcę być, chcę czuć... "...Tylko pozwól nam Dotykiem Drżącym Dłonie spleść..."

Brak komentarzy: