Śmiałe i dekadenckie aranżacje, trącące nutką zepsucia i wonią zakazanego owocu. Przeszłość mieszająca się przyszłością, wspomnienie z marzeniem, odbicie z realnością. Dopracowane detale scenografii, obrazoburcze konstelacje ciał, wyzywające pozy emanujące grzesznym podglądactwem i tajemnicą. Sam autor nazywa te scenki burdelem wyobraźni i gabinetem dziwów. Coś w tym jest. Postać mężczyzny, który na wielu fotografiach jest jak cień, który przypadkowo zaplątał się w kadrze – cień przyłapany na podglądaniu czy próbie dotknięcia. Pokój. Ten pokój musi znajdować się gdzieś na strychu, stanowić domowo tabu – Miejsce, Którego Nie Ma. Ważnym elementem są lustra, obrazy lustrzane pokazują coś z poza kadru. Może przeszłość, która zamieszkała pod powłoką rtęciowe srebra, może niespełnione fantazje, a może po prostu świat równoległy.
Zapraszam na spacer po odnalezionym tajemniczym zamkniętym pokoju, podróż w czasie i przestrzeni, aż do ogrodu podświadomości. To przystawki, na danie główne zaprasza sam mistrz - Federic Fontenoy.

2 komentarze:
Piękne .... Viktoria
Oglądając pełną galerię Frederica Fontenoy jestem pod wrażeniem.Słowa uznania dla tegoż artysty-fotografa.
Prześlij komentarz