12 lutego 2008

Wnioski techniczne

Forum. Takie nie dla pruderyjnych typów. Ludzie o liberalnych, żeby nie powiedzieć libertyńskich poglądach. Temat dnia – głębokie gardło (ewolucja od fellatio, przez irrumatio). Dyskusja a i owszem dynamiczna. Tylko jeden zaskakujący wniosek – biorą w niej udział niemal wyłącznie kobiety (nie liczę wypowiedzi męskich w rodzaju ironicznego zawiadomienia w rodzaju poszukuję pani do głębokiego gardła jako wypowiedzi merytorycznych). No zaraz, chwila wygląda na to, że panowie nie mają nic do powiedzenia na temat. I od razu zastanawiam się dlaczego. Przychodzą mi do głowy dwie odpowiedzi. Albo nie mają doświadczeń własnych w temacie albo z męskiego punktu widzenia ten rodzaj aktywności jest zwyczajnie przereklamowany. Jeżeli to drugie to tym bardziej cenna byłaby taka informacja, ponieważ samo opanowanie techniki wymaga trochę pracy więc po cholerę uszczęśliwiać kogoś na siłę, skoro można te energie spożytkować na doznania dające przyjemność obu stronom? Jeśli to pierwsze to pojawiają się kolejne pytania. Dlaczego się z tym nie zetknęli? Z powodu niechęci partnerki/ partnera? Czy może z powodu własnej nieśmiałości? A może w męskiej optyce jest to aktywność o konotacji pejoratywnej, przywodząca na myśl wyłącznie akt przemocy? Krótko mówiąc chęć to może i mieliby, ale nie chcą wyjść na ‘zwierzęta czy innych brutali’. No dobra, a co z tymi, którzy obracają się w kręgu aktywności bdsmowych, w tych kategoriach GG ni byłoby specjalnie agresywną czynnością? Reasumując może GG to rodzaj jednorożca – niby wszyscy o nim wiedzą, mało kto widział a nieliczni spróbowali. A może po prostu kobiety są mniej pruderyjne? A może faceci jednak nie znają (i nie doceniają!) swoich partnerek. Faceci – niezmienna zagadka. dziś

=============
jonasz 2008-02-21 20:39:53 193.239.80.7
potwornie irytujace sa te banery uniemozliwiajace przyczytanie pierwszych wpisow... nie da sie tego zlikwidowac?

... 2008-02-17 12:47:19 78.28.12.134
jest jeszcze trzecia odpowiedź - mężczyźni mają mniejsza potrzebę dzielenia się wrażeniami. Stąd to częsciej kobiece wpisy... Ale postaram sie z własnego doświadczenia napisać dla Ciebie kilka własnych opinii. Nie aspiruję przy tym do wypowiadania się za większosć... ot moje przemyślenia.GG nie jest częsta i popularna praktyką. Zdecydowanie częściej pozostaje tylklo w sferze fantazji. Zarówno dlatego że mężczyzna obawia się zaproponować coś takiego partnerce jak i dlatego że partnerka obawia się taką fantazję realizować (bo przecież nie jest to łatwe)Czy jest to przyjemne? Jest. Dla mnie tym bardziej że poza przyjemnością fizyczną daje jeszcze satysfakcję z tego że partnerka robi to dla mnie. Nie wydaje mi się by była to aktywność o konotacji pejoratywnej, choć z pewnością ma wydźwięk lekkiej perwersji a tym samym może kojarzyć się z czymś wulgarnym, bliskim prostytucji... lecz powiedz sama czy to aby czasem nie wzmaga jeszcze podniecenia? Bo wg mnie wzmaga. :) Z pewnością też kojarzy się z formą przemocy, czy choćby wymuszenia. To jednak w większości także nie powinno przeszkadzać nawet jeśli mężczyzna nie jest świadomym zwolennikiem bdsm. Podsumowując - Nieczęsto mam możliwość doświadczenia czegoś takiego, jesli jednak to się zdarza jest to coś co się pamięta i co się docenia.

Brak komentarzy: