25 stycznia 2005

Pamiątki dokumentalne

Ciekawi mnie czy ludzie lubią zatrzymane w kadrze emocje spotkań? Czy robią fotki na sesjach?. Czy lubią takie pamiątki? Był czas, że nie dopuszczałam nawet takiej możliwości, zwłaszcza na początku... Ale z czasem zmieniłam zdanie. Zwłaszcza kiedy okazało się, że emocje są tak silne, że... mam luki w pamięci... tak zdarza mi się to, że nie jestem w stanie odtworzyć wydarzeń... Wystarczy, że sięgnę po zdjęcia i wszystko powraca jak żywe. Za nic nie wyrzekłabym się tych pamiątek, mam co prawda do nich stosunek bardzo osobisty ale cieszę się, że są. Najbardziej zdziwił mnie fakt, że błysk flesza zupełnie mi nie przeszkadza, kiedy to ja jestem fotografowana. Chwilę później okazało się, że z równie dużym zaangażowaniem i podnieceniem sama naciskam spust migawki. Przy obecnym poziomie techniki, kiedy nie trzeba odwiedzać zakładu fotograficznego a zdjęcia wprost z aparatu wędrują do kompa jest to naprawdę miła pamiątka. Mam takie zdjęcia, na których nie widać nic poza moim zapłakanym pysiem ale wyraz oczu mówi więcej niż obraz którejkolwiek innej części mnie... Tak. Ja uwielbiam fotki z sesji...

Brak komentarzy: