Mam dwa tygodnie żeby uwinąć się z całym raportowaniem półrocznym i spokojnie poimprezować . Minimum wysiłku, maksimum kreatywności a automatyzacji. I musi się udać. A po powrocie urlop będzie już wielkości Pałacu Kultury widzianego z pod Rotundy.
Liczby baczność! Do tabelek równymi czwórkami marsz! Nie oglądać się za siebie, nie sumować według własnego widzimisię! Na miejsca… Gotów…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz