3 czerwca 2008

Powrót do przeszłości

Zasypiam i czas zaczyna się cofać. Aż do czasu kiedy po raz pierwszy… Maj to taki dziwny miesiąc, wiele w nim tych pierwszych razów. Maj – Miesiąc Pierwszych Razów. Moich. Nie ma roku, żeby do majowej kolekcji nie dołączyło jakieś nowe doświadczenie. I pierwsze konwalie, i bez, i truskawki. Powrót do przeszłości - co rok dłuższy, co rok ciekawszy, co rok trudniejszy. Maj, w którym nic nowego się nie zdarzy powinien być majem ostatnim. W konwaliach i fiołkach.
Powietrze wibruje obco przynosząc woń strachu.
Czerwiec za progiem. Czerwce też są znaczące. I ten także taki będzie. Już to czuję.

Brak komentarzy: