17 lipca 2007

Na dobry początek dnia :)

Może i najgorętszy tego lata, ale i dobry się zapowiada. Tej nocy udało mi się wygospodarować siedem godzin na sen. Na dzień dobry Interklasa powróciła do świata żywych po miesięcznej bytności w netowych zaświatach – dobra nowina. Wczesnym popłudniem zaplanowany lanczyk z dawno niewidzianymi kumpelkami. I jeszcze - jako wisienka na sprawozdaniowym torcie - mała satysfakcja, że towarzystwo kontrolingowo-korporacyjne dało ciała i na moją sugestię musieli zmienić formatki raportów. Mała rzecz a cieszy. Owszem musiałam przestukać liczby do nowej tabelki, ale za to przytarłam nosa tym wszystkowiedzącym bufonom. I to wszystko jeszcze przed dziewiątą!Mam nadzieję, że dobra passa utrzyma się do wieczora…

Brak komentarzy: