4 czerwca 2009

Czasami człowiek musi…

Się dowiedziałam to i dalej przekazuję. Nie reklamuję ino informuję i pytam: ktoś chętny, żeby się wybrać? Na jakieś rewelację nie liczę, ale jak to się mówi z braku laku... Innymi słowy spodziewam się ogłuszającego łomotu pseudomuzycznego czegoś, jakiś pokazów, które z fetysz i/lub bdsm będą pewnie miały tyle wspólnego co słoń z baletnicą, ale… No właśnie ciśnienie wewnętrzne, żeby wcisnąć się w coś błyszczącego i gładkiego jest bardzo wysokie więc, żeby uniknąć eksplozji do M25 wymarsz z międzylądowaniem w Gumisowym Gniazdku. Będzie okazja, żeby się spotkać z dawno nie widzianymi osóbkami. Do zobaczyska w sobotę!

Innymi słowy: udam się i zrelacjonuję to, co zapowiadane jest pod szumną nazwą Fetish FUCKtory 2. Nawigowanie po 'arcystronie' łatwe nie jest. Gdyby jednak ktoś próbował bezskutecznie podpowiadam, że menu po lewej stronie trzeba wybrać: program => imprezowy => a potem przewijać suwakiem aż się znajdzie napis FF. Swoją droga nie trzeba wykonywać badań użyteczności żeby poczuć jak bardzo nie niewygodna jest strona klubu w użytkowaniu.

Brak komentarzy: