2 sierpnia 2005

Czekając na łzy…

Czasami płaczę bez powodu. Płaczę. Często płaczę. A powody? Najróżniejsze: wzruszenie, sentymenty, wspomnienie, żal, radość, rozkosz, ból, śmiech, złość. Łzy towarzyszą mi odkąd pamiętam. Może to właśnie powinno być moje imię – Łza. Tak trzeba, ja tego potrzebuję, potrzebuję tego jak oczyszczenia. To także sprawa nagromadzonych emocji, które tak właśnie znajdują ujście z wnętrza. Kiedyś usłyszałam określenie, że mam oczy w mokrym miejscu – coś w tym jest. Łza – maleńka słona kropla – czasami więcej warta niż tysiąc słów czy setka obrazów. Potrafi powiedzieć tak wiele… temu, kto łez słuchać potrafi, kto słyszy plusk spadającej kropli, rozumie mowę tych mokrych drobinek duszy. Czy jest ktoś, kto czeka na moje łzy?

=================

... 2005-08-03 19:19:39 158.75.212.89
"Czy jest ktoś kto czeka na moje łzy?"...nie wiesz? Nie wiesz czy jest ktoś kto czeka na... łzy? na łzy... na krew... i na... Czy jest ktoś kto czeka na twoje łzy...a może raczej Czy jest coś na co ktoś czeka bardziej niż na twoje łzy?

Brak komentarzy: