11 czerwca 2007

Przerwa techniczna

Aż dziw, że tropikach dochodzi do prokreacji. Mnie w temperaturach powyżej dwudziestu pięciu stopni Celsjusza wyłącza się opcja sex. Znaczy lampeczka z hasłem potrzeba to się żarzy, nie powiem, ale już ‘working in progress’ jako tak się… zawiesza. Ale może to i dobrze, bo gdyby do strużek potu dołączyły tu i ówdzie strużki czegoś innego to wyszłaby z tego mokro-kleista mieszanka z szybką tendencją do przybierania zapachów intensywnych. Krótko mówić – ‘nieczynne z powodu, że gorąco’. Za to dziś w nocy ma być tylko szesnaście stopni! ...

Brak komentarzy: