31 sierpnia 2006

Kiedy mężczyzna…

Kiedy mężczyzna lubi kobietę, a dokładniej kiedy kobieta przyjaźni się z mężczyzną. Jak to jest? Ano jest zupełnie inaczej. Zwłaszcza kiedy oboje wiedzą czym jest rozstanie z kochanką. Jest inaczej bo czasami przyjaźń przybiera formę iskrzącej sexem esemesowej korespondencji, gry półsłówek. A innym razem po prostu wysłuchanego monologu. Co ciekawe z biegiem lat takie przyjaźnie potrafią dojrzewać i nabierać wyrafinowania. Takie relacje mają w sobie coś więcej niż tylko bliską znajomość. Przyjaźń z mężczyzną jest po prostu fascynująco inna. A inność zależy w dużej mierze od samego mężczyzny.

Mam przyjaciela jeszcze z czasów podstawówki. Kontakt czasami bardzo ożywiony innym razem uśpiony miesiącami, latami. Ale wystarczy telefon, który odbieram jakbyśmy rozmawiali nie dalej niż wczoraj. To przyjaźń, która wyrosła w jakiś sposób z młodzieńczej fascynacji, z dzikiego sexu. Wieź mentalna, którą bardzo cenię.

Przyjacielem moim Pan Mąż jest. A jest inny jeszcze przyjaźni rodzaj. To wielkie otwarcie na codzienności i na specjalne okazje. To możliwość porozmawiania o wspólnych kobietach, pokazania najbardziej mrocznej ze stron duszy. To ciepły przytulas kiedy przynoszę do domu podniecenie jednym kobiecym pocałunkiem wywołana. To odpowiedzi na pytania o kobiecą naturę i tysiące innych spraw. To wspólne pasje i pasje osobne. To przyjaźń, która z miłością nie stoi w sprzeczności.

Jest jeszcze przyjaźń, która rodzi się nie wiadomo z czego. Nie ma historii, jest młoda, i znowu inna. Przyjaźń, w której jestem jak kumpel z podwórka, któremu można powiedzieć, że nie jest różowo. Przyjaźń, w której on jest jak kumpel ze szkoły. Każde z nas może wejść i posiedzieć bez słowa jeśli taka jest potrzeba. Niby bez zobowiązań, ale bardzo silne powiązania osobowe. Bez emocji uczuć, bez afektu, po prostu. Taki dziwny twór, gdzie nawet sex bez słowa, bez zobowiązań byłby niemal na miejscu. Ot – przyjaciel w potrzebie. Takiej przyjaźni nie znałam. Powiedziałabym, że jest trochę chropowata, męska gdyby nie to, że bardzo otwarta.

Jak to jest kiedy mężczyzna przyjaźni się z kobietą? Inaczej. Inaczej niż w kobiecej przyjaźni. Inaczej w przyjaźni z każdym mężczyzną. Czasami sexi, czasami bezpiecznie, czasami wulgarnie. I takiej właśnie szczypty różnorodności potrzeba w rzeczywistości pełnej ukrytych w kałużach wybojów.

Brak komentarzy: