1 stycznia 2006

Feministyczne fiu-bdździu naszych pra

Są rzeczy, za które mamy być wdzięczne, my kobiety, naszym pra. Czy aby na pewno? Za prawo wyborcze pewnie tak, ale co z tego skoro większość ludzi nie potrafi z niego korzystać. Za możliwość pracy zawodowej. Zapewne także, pomijając drobny fakt nieekwiwalentnego wynagradzania zgodnie z zasadą, że żeby zarabiać tyle samo (nie mówię więcej, mówię tyle samo!) trzeba mieś ogon między nogami a nie dziurę. To takie sztandarowe historie ale jak tu patrzeć na jak na zdobycz cywilizacyjną zmianę choćby w ubiorze? No bo cóż było złego w gorsetu noszeniu? Że niewygodnie? Niewygoda jest kwestią względną. A co w zamian? Mini i szpilki? Jakże niewspółmierna to wymiana. Że niby szpilki to są wygodne? Szkoda gadać… Niewiele jest kawałków garderoby równie pięknych co gorset. I nie mam na myśli całego bieliźnianego chłamu szumnie nazywanego gorsetami i półgorsetami, a będącymi jedynie zlepkiem koronek i siateczki z paskami do podtrzymywania samonośnych (sic!) pończoch. Nie mówię też o całym dorobku przemysłu skórzanopodobnego i okołobedeesemowego. Nie. Mówiąc gorset myślę pięknie zarysowana talia, przedłużenie eksponujące linię bioder. Mówiąc gorset myślę zasznurowane ciasno cacko które nie pozwala zapomnieć, że jest się najpiękniejszą z istot. Mówiąc gorset myślę pięknie wyeksponowany biust. Mówiąc gorset myślę piękne proporcje podkreślające kształty. I to wcale nie wieszakowate kształty modelek z kolorowych gazetek czy telewizji. Kształty jak najbardziej kobiece, zaokrąglone tam gdzie trzeba i tam gdzie trzeba pokreślone. Piękno zaklęte w kształcie klepsydry.

Kocham wygodę, ale co raz bardziej skłaniam się do tego, żeby odwiedzić zakład bieliźniarski i zrobić sobie przyjemność posiadania bielizny osobistej nie z tego wieku. Na co dzień widzę dwie niedogodności. Po pierwsze kto mnie zasznuruje bladym świtem, wszak kiedy wychodzę wszyscy jeszcze śpią. Po drugie jak to będzie z prowadzeniem samochodu, w końcu pozycja samochodowa jest trochę hmm skrzywiona. Zobaczymy co przyniesie czas, zobaczymy… Byle do lutego.

==========

y 2006-01-02 19:38:30 80.72.34.250
taki gorset to strój specjalnego przeznaczenia, sznurowanie go bladym świtem zakrawa na profanację

Brak komentarzy: