2 stycznia 2006

Najgłupsza z czynności

Najgłupsza z czynności to czekanie. Na coś. Na kogoś. Na informację. Na wyrok. Na radość. Na najwyklejszy dzień. Lat przybywa na karku a ja ciągle cholernie nie lubię czekać. I chyba się już nie nauczę tego. To taka strata czasu - czekanie. Bycie zależnym od czyjegoś widzi mi się albo sprawności cudzej pamięci. Nie cierpię czekania! W jakiejkolwiek formie jest mi ono organicznie obce, wstrętne. A może tak zlikwidować czekanie?

===========

niewolnica 2006-01-04 02:43:30 62.21.112.92
a kogo kochasz Zoozeczko?

Brak komentarzy: