26 maja 2006

Jedynie słuszny kierunek?

Nie jest dobrze powiedziałam sobie, kiedy zaglądając do jednego z moich ulubionych blogów zobaczyłam komunikat – blog zawieszony. Bo niby dlaczego i komu to przeszkadzało. Wieczór był jeszcze młody, a ja robiłam przegląd sytuacji. Kolejny blog i kolejny komunikat. Hmm to już trochę bardziej zastanawiające. Dwa różne pamiętniki, dwie różne osoby. Jedyne, co je łączy to swoboda wypowiedzi na intymno-seksualne tematy. Szybkie myśli podpowiadają teorię spisku, ale nie dajmy się zwariować. Pozostało jeszcze parę miejsc do odwiedzenia. I tu czekały mnie kolejne niespodzianki. Na początek polczat, z którego strony głównej zniknęły wszystkie pokoje nazwijmy je okołoseksualne. WSZYSTKIE! I te erotyczne, i bdsmowe. Na szczęście można wejść gdziekolwiek i później już droga wolna, ale widać tu działanie celowe i to działanie wbrew. Na koniec jeszcze szkoła bdsm i tu kolejna niespodzianka, strona główna co prawda nie zablokowana ale wyczyszczona. Z wykładów, z dyskusji i z opowiadań. Z późniejszej rozmowy z ‘derekcją’ wynikało jednoznacznie – włam na stronę i kasowanie zawartości. To już nie jest przypadek, może jeszcze nie spisek, ale już działanie zorganizowane. I tylko zastanawiam się czy to na okoliczność kalendarza wizytacji kościelnej czy też z okazji mianowania wielkiego nauczyciela na czele ministerstwa edukacji? A może w ramach zlikwidowania wojskowych służb informacyjnych dwóch wielkich braci sterowanych radiem zafundowało społeczeństwu wywiadownię netową? Obym się myliła, bo jeśli nie to powiedzenie „źle się dzieje w państwie duńskim” przyjdzie przerobić na „źle się dzieje w 4rp”.

Dobrowolnie się stąd nie zwinę, nie zacznę nagle pisać tego, co jest politycznie poprawne. Ale zastanawiam się nad przeniesieniem zapisków na serwer w jakimś bardziej normalnym miejscu i aktualizację archiwum. Czy można zawiesić obywatelstwo tego kraju do czasu ‘znormalnienia’ sytuacji? Jak tak dalej pójdzie to nawet najbardziej prostackie dowcipy o rodakach w Stanach nie będą przysparzały takiego obciachu jak dowód osobisty. Wygląda na to, że chińska klątwa – obyś żył w ciekawych czasach – właśnie się uaktywniła.

=============

nana suka_nana@gazeta.pl2006-06-04 11:40:33 84.10.168.106
No cóż.... ja się z tym zetknęłam juz 1,5 roku temu... jż wtedy czułam że wkraczam na niebezpieczne ścieżki... już mnie nie dziwi a wiem, że będzie jeszcze gorzej.... lepiej faktycznie zadbaj o porządne archiwum na innym serwerze....

anatema
dag.mara2@wp.pl2006-05-28 11:31:12 87.207.71.206
tez mnie to zaniepokoilo, zniknal jeden z moich ulubionych blogow, potem odkrylam, ze i inne sie gdzies ulotnily... szlag mnie trafia na ten ciemnogrod, szczegolnie, ze jak pokazaly lata doswiadczen takie zabiegi sa bezcelowe, zakazany owoc kusi jeszcze bardziej... w koncu kiedy w polskich kosciolach bylo najwiecej wiernych, wtedy gdy teoretycznie pojawianie sie w kosciele bylo conamniej zle widziane... zatem z tego nalezy wysnuc wniosek, ze komus zalezy na rozwoju swobody wypowiedzi erotycznych... czyz nie... (szkoda tylko ze polacy nie ucza sie na bledach)

Brak komentarzy: