4 lutego 2006

Wszystkiego po trochu

Czasami jest tak, jak dziś. We własnym-nieswoim domu, w objęciach samotność wśród tych, którzy dookoła. Czy to jest to czego chciałam? Dziś jestem już tylko smutna.Marzę o Kobiecie, która nie będzie moją. Gra o Ważną Sprawę przybiera taki obrót, który nie satysfakcjonuje żadnej ze stron. Przyjaciele są daleko, ode mnie… – parafrazując piosenkę. Zamiast wysypiać się spędzę weekend na szkoleniu. Mam ochotę na flirt. I straszliwie chce mi się pod wodę. Straszliwie!

Brak komentarzy: