30 marca 2006

Sezon czas zacząć

Się mi rzuciło na różne elementa ale najbardziej na ten, który nakazuje przyodziać się w neopren. Tak, tak podjęłam kolejna próbę dobrania sobie pianki w rozmiarach uznawanych (zupełnie nie rozumiem zresztą dlaczego) przez producentów za typowe. Pytanie co to jest typowe. Typowe jest to, że kobieta ma cyc (znaczy zazwyczaj ma, choć w niektórych przypadkach brak – patrz Mila Jovoicz – a i tak się ślinię na jej widok). W każdym razie od paru lat producenty chcąc dogodzić coraz większej rzeszy nurasek robią damskie wersje pianek. I co? Hmm może faktycznie komuś pasuje, ale w większości istnieje jakieś ale. Przede wszystkim te jakże kobiece kształty pianek zakładają, że do wzrostu 165 cm to przynależy cyc typu małe B i ani centymetra więcej. No sorry, ale jakoś nie bardzo mogę pozostawić cyc na lądzie nie zabierając go ze sobą w otchłań. I co ciekawe jeśli olać kobiece kształty pianki i rzucić się na te dla facetów to nie dość, że dobrze leży to jeszcze i cyc się mieści (hmm po kiego grzyba w męskiej piance miejsce na cyc – no chyba, że to na muskle mają być, hihi). Ale i to rozwiązanie nie jest pozbawione wad. Brakuje jakiś 20-30 cm w długości. Z rękawów ledwie widoczne są paznokcie a nogawki można byłoby zawinąć jak w dżinsach do pół łydki gdyby były szersze.

Poza tym nie zna życia kto się w piankę nie ubierał tuż przy ciągle jeszcze emitującym ciepło grzejniku, w małej przymierzalni. Nowy neopren ma dwie właściwości jest bezwonny i cholernie trudny do wciągnięcia. Ile to się trzeba nasapać, nawściekać, nawciągać, żeby ujrzeć się w tej drugiej skórze. I kiedy już ostatnim pociągnięciem suwaka odpływa się w niebieskie gorąc uderza do głowy. Na łodzi zawsze znajdzie się pomocna para rąć, która szarpnie odzieniem ściągając górę poza linię ramion. A tu? Radź sobie sam Grzegorzu Dyndało. Poradziłam sobie, ale po tych operacjach bardziej się nadawałam żeby pójść pod prysznic niż wracać do biura. Ale butki dobrałam perfekcyjnie i tym sposobem rozpoczęłam realizację kolejnego punktu z listy przewidzianej na ten rok. Zobaczymy co będzie następne…

Brak komentarzy: